Także w Fakt24.pl można znaleźć informację o zniszczonym Pomniku.W celach edukacyjnych cytujemy cały tekst:

Jak można było zrobić coś takiego? Drewniany pomnik w Borzęcinie Dolnym został zrównany z ziemią uderzeniami siekiery. Zniszczono również tablicę, która informowała, że jest to miejsce, w którym naziści wymordowali grupę 29 Romów - w tym kobiet i dzieci. Pomnik Pamięci o Zagładzie Romów stał tu od 5 lat. Czy ten akt wandalizmu to świadome działanie, czy też bezmyślna "rozrywka" pijanych imprezowiczów? Policja szuka sprawców.

Cały tekst: TUTAJ

Drewniany Pomnik Pamięci o Zagładzie Romów stał w Borzęcinie Dolnym od 23 lipca 2011 roku. Jako pierwszy w Polsce został zaprojektowany przez romską artystkę, Małgorzatę Mirgę-Tas, absolwentkę krakowskiej ASP. Stał w miejscu, gdzie w lipcową sobotę 1943 r. grupa 29 Romów została zamordowana przez Niemców. Naziści zabili wtedy 3 mężczyzn, 5 kobiet i aż 21 dzieci. 

Na pomniku umieszczono poruszający fragment wiersza romskiej poetki Papuszy: "Nie było życia dla Cyganów w mieście i na wsi, zabijali nas. Co robić? Szły z dziećmi Cyganki w las, daleko w las, by nie znalazły nas niemieckie psy". Wygląda na to, że komuś ten wyraz pamięci się nie spodobał.

Na ten smutny widok natknął się jeden z pracowników nadleśnictwa. Od razu zgłosił to policji w Brzesku. Jak podaje RMF, pomnik został wyrwany z betonowej podstawy i wywrócony. Widać na nim ślady uderzeń ostrym narzędziem. Prawdopodobnie była to siekiera. Zniszczono również stojącą obok tablicę informacyjną. - Policja zabezpieczyła ślady i poszukuje sprawcy bądź sprawców - mówi Anna Zbroja z małopolskiej policji. Nie wiadomo niestety, kiedy dokładnie pomnik został zniszczony.

Cały tekst: TUTAJ