Ciekawy tekst Wojciecha Szczepanowskiego w "Echu Gorzowa" w serii "Moje czasy". O Pomniku pisze się i mówi w całej Polsce. Artykuł cytujemy jako przyczynek do edukacji historycznej i obywatelskiej.

Wstydliwa cisza

Cały tekst: TUTAJ

Z banieczką chodziłem po mleko na ul. Zaułek. Było to w Słupsku w latach 50-tych. Zawsze towarzyszył mi lęk, gdyż obecną ulicę Długą zamieszkiwali Cyganie. Byli dziwni i obcy. Z ukrycia podpatrywaliśmy rozbite pod Słupskiem tabory, ale nikt z nas malców nie zamierzał jechać z Cyganami w świat. Od Ficowskiego, Papuszy, Romów i Rodowicz dzieliła nas epoka. Czas powoli odsłaniał historię Romów. Zagłada też była im pisana. W nocy z 2 na 3 sierpnia 1944 roku Niemcy zgładzili w komorach gazowych Auschwitz-Birkenau 2897 romskich dzieci, kobiet i mężczyzn. Ogółem w Auschwitz zginęło ponad 20 tysięcy Romów spośród około 23 tysięcy deportowanych z 14 krajów.

23 lipca 2011 r. w miejscowości Borzęcin Dolny, w województwie małopolskim, w powiecie brzeskim odsłonięto pomnik upamiętniający martyrologię Romów. Przy drodze na niewielkim piaszczystym wzniesieniu, na betonowym postumencie postawiono drewniane rzeźby. Płyta pomnika a na niej od frontu-rzeźba upadającej kobiecej postaci, nad nią tablica z inskrypcją, z tyłu rzeźba klęczącego dziecka. Wokół 29 granitowych otoczaków, symbolizujących ofiary.

Na tablicy umieszczono następujący napis:

NIE BYŁO ŻYCIA DLA CYGANÓW W MIEŚCIE
I NA WSI ZABIJALI, ZABIJALI NAS.
CO ROBIĆ? Z DZIEĆMI CYGANKI W LAS,
DALEKO W LAS, BY NIE ZNALAZŁY NAS NIEMIECKIE PSY.
(PAPUSZA)

MIEJSCE PAMIĘCI O 29 ROMACH:
3 MĘŻCZYZNACH, 5 KOBIETACH
I 21 DZIECIACH, ZASTRZELONYCH
TUTAJ PRZEZ NIEMCÓW W 1942.

29 lipca 2011 roku Sejm RP uchwalił 2 sierpnia Dniem Pamięci o Zagładzie Romów i Sinti. Honorowy patronat nad pierwszymi obchodami święta objął prezydent Polski Bronisław Komorowski. „Uchwała ma znaczenie zwłaszcza dziś, kiedy narasta fala agresji wobec Romów w wielu krajach Europy, włącznie z przypadkami zabójstw z pobudek rasistowskich, których źródłem i niechlubną inspiracją jest ideologia nazistowska. Konieczne jest nie tylko przypomnienie o ludobójstwie Romów, ale oficjalne uznanie potrzeby jej upamiętnienia.” – czytamy w uzasadnieniu.

W nocy z 20 na 21 kwietnia 2016 r. pomnik w Borzęcinie został zdewastowany: stelę przewrócono z betonowej podstawy, a rzeźby porąbano na kawałki siekierą. Na moment dewastacji wybrano dzień rocznicy urodzin Adolfa Hitlera. Na to barbarzyństwo zareagowała telewizja, 150 wybitnych Polaków i 42 organizacji pozarządowych. W kręgu zachodniej cywilizacji przyjęło się jednak, że w przypadkach dewastacji miejsc martyrologii, natychmiast reagują władze państwowe, w geście potępienia i solidarności.

„Szanowny Panie Prezydencie! Zwracamy się do Pana Prezydenta z apelem o podjęcie zdecydowanej interwencji w sprawie dewastacji Pomnika Pamięci Zagłady Romów w Borzęcinie Dolnym” – apeluje do Prezydenta Andrzeja Dudy 150 osobistości. Cisza. Na pewno przyjemniej jest otwierać w Portugalii wystawę "Samarytanie z Markowej", poświęconą rodzinie Ulmów oraz powstałemu niedawno Muzeum Polaków Ratujących Żydów im. Rodziny Ulmów w Markowej, ale duma z heroizmu wielu Polaków nie może głuszyć poczucia wstydu za nikczemność niektórych. Szkoda, że cisza zaległa również w mieście Romana Dyvesa i Papuszy.

Fot. Kuba Ociepa
Cały tekst: TUTAJ
W dniu dzisiejszym szczątki Pomnika zostały zabrane przez policję z dziedzińca Muzeum do Krakowa. Śledztwo trwa.
W celach edukacyjnych cytujemy pełen tekst artykułu pk/plw, umieszczonego na portalu TVN 24. W artykule znajduje się również krótki materiał filmowy, który prezentuje miejsce zdarzeniu już po usunięciu zdewastowanego pomnika.

Pomnik zamordowanych Romów porąbany siekierą. Apel do prezydenta



Artyści, ludzie nauki, przedstawiciele fundacji i stowarzyszeń podpisali się pod listem otwartym do prezydenta Andrzeja Dudy ws. dewastacji Pomnika Pamięci Zagłady Romów w Borzęcinie Dolnym. W nocy z 21 na 22 kwietnia drewniany monument upamiętniający zamordowanie 29 Romów przez Niemców w 1943 r. został wyrwany z betonowej podstawy i przewrócony. "Zwracamy się do Pana Prezydenta z apelem o podjęcie zdecydowanej interwencji" - wzywają.

Apel podpisali m.in. historyk Karol Modzelewski, prof. Maria Janion, Henryk Wujec, reprezentanci Stowarzyszenia "Nigdy więcej", czy Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka. Apel do prezydenta "Wyrwana z fundamentów i porąbana siekierami rzeźba to nie tylko zniszczone dzieło sztuki, ale przede wszystkim zbezczeszczone świadectwo pamięci o zagładzie społeczności romskiej w Polsce. Tak oburzająca próba wymazania świadectwa nazistowskich zbrodni na obywatelach polskich zasługuje w naszej opinii na jednoznaczne potępienie" - podkreślają sygnatariusze. Piszą, że zdumiewa ich milczenie polskich władz oraz mediów publicznych. "Ochrona dobrego imienia Polaków nie może polegać na przemilczaniu aktów wandalizmu podejmowanych dziś w naszym kraju przez pogrobowców Hitlera" - zaznaczają. Podpisani zwracają się do prezydenta "o zwrócenie szczególnej uwagi na postępowanie śledcze mające doprowadzić do odszukania i ukarania winnych dewastacji" pomnika, o poparcie zbiórki funduszy na jego odbudowę oraz wsparcie inicjatyw edukacyjnych z zakresu wiedzy o historii polskich Romów. "Zwracamy się do Pana Prezydenta z apelem o podjęcie zdecydowanej interwencji" - apelują. 

Zniszczony pomnik


Policja z Brzeska (woj. małopolskie) wyjaśnia sprawę zdewastowania Pomnika Pamięci o Zagładzie Romów w Borzęcinie Dolnym. Drewniany pomnik upamiętniający zamordowanie 29 Romów przez Niemców w 1943 r. został wyrwany z betonowej podstawy i przewrócony. Na pomniku widać ślady po uderzeniach ostrym narzędziem, prawdopodobnie siekierą. Zniszczona także została stojąca nieopodal pomnika tablica informacyjna. Pomnik stanął na miejscu, gdzie w lipcową sobotę 1943 r. Niemcy zamordowali grupę 29 Romów - mężczyzn, kobiet i dzieci, należących do rodzin z grupy Polska Roma: Majewskich, Kwiatkowskich, Chmielewskich i Cioroniów. Był to pierwszy w Polsce pomnik zaprojektowany przez romską artystkę Małgorzatę Mirgę-Tas, absolwentkę krakowskiej ASP. Został uroczyście odsłonięty 23 lipca 2011 roku podczas XII Międzynarodowego Taboru Pamięci Romów. Umieszczono na nim fragment wiersza romskiej poetki Papuszy: "Nie było życia dla Cyganów w mieście i na wsi, zabijali nas. Co robić? Szły z dziećmi Cyganki w las, daleko w las, by nie znalazły nas niemieckie psy". Ofiary masakry zostały ekshumowane w 1959 r., a ich szczątki złożone w zbiorowej mogile na cmentarzu w Borzęcinie Dolnym. W 2010 r. na miejscu zbrodni uczestnicy Taboru Pamięci umieścili brzozowy krzyż.


Pełen tekst apelu do prezydenta cytujemy TUTAJ.
Związek Romów Polskich w Szczecinku przygotował apel w sprawie pomnika. Apel został wysłany do Prezydenta RP oraz Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji oraz Wojewody Małopolskiego.




W wydaniu internetowym "Gazety Wyborczej" artykuł o dewastacji pomnika oraz apelu do Prezydenta RP, jaki podpisało ponad 150 znanych osób ze świata sztuki, nauki i innych środowisk.

Z uwagi na ograniczony limitem dostęp do artykułów Wyborcza.pl na potrzeby niniejszej strony pozwalamy sobie na przedruk artykułu, autorstwa "look".

150 osobistości apeluje do prezydenta Dudy: Zareaguj na zniszczenie pomnika Zagłady Romów. Zdumiewa milczenie


Cały tekst TUTAJ

Apelujemy o zdecydowaną interwencję w sprawie pomnika Pamięci Zagłady Romów w Borzęcinie Dolnym zniszczonego nazajutrz po rocznicy urodzin Hitlera. Zdumiewające jest milczenie władz RP oraz mediów publicznych - napisało do prezydenta Andrzeja Dudy 154 pisarzy, artystów, akademików, szefów instytucji kulturalnych, a także 42 organizacje pozarządowe.

Apel w sprawie zniszczenia pomnika został już przesłany do Kancelarii Prezydenta RP. Jego sygnatariusze czekają teraz na odpowiedź głowy państwa. Na długiej liście osób, które podpisały list, znaleźli się reprezentanci najprzeróżniejszych środowisk. Filozofowie, historycy, fizycy. Aktorzy, malarze, pisarze. 36 członków Gildii Reżyserów Polskich. Ponadto stowarzyszenie Otwarta Rzeczpospolita i najprzeróżniejsze organizacje z różnych zakątków Polski.

Wszyscy wzywają Andrzeja Dudę, aby zareagował na niedawne wydarzenia w Borzęcinie Dolnym w Małopolsce. W ubiegłym tygodniu nieznane osoby zdewastowały tam drewniany pomnik Pamięci Zagłady Romów. Stał w lesie w miejscu, gdzie w 1943 roku niemieccy żołnierze zabili 29 Romów, w tym 21 dzieci. Ktoś wyrwał pomnik z podstaw i pozostawił na nim ślady uderzeń siekierą.

"Wyrwana z fundamentów rzeźba to zbezczeszczone świadectwo pamięci o zagładzie społeczności romskiej w Polsce. Tak oburzająca próba wymazania świadectwa nazistowskich zbrodni zasługuje na jednoznaczne potępienie" - piszą do prezydenta sygnatariusze listu.

"Zdumiewające jest milczenie w tej sprawie władz Rzeczypospolitej Polskiej oraz mediów publicznych (z wyjątkiem Programu Pierwszego Polskiego Radia). Ochrona dobrego imienia Polaków nie może polegać na przemilczaniu aktów wandalizmu podejmowanych dziś w naszym kraju przez pogrobowców Hitlera" - dodają. Niżej przytaczamy list w całości.


Apel do prezydenta Andrzeja Dudy

Szanowny Panie Prezydencie! 

Zwracamy się do Pana Prezydenta z apelem o podjęcie zdecydowanej interwencji w sprawie dewastacji Pomnika Pamięci Zagłady Romów w Borzęcinie Dolnym, dokonanej w nocy z 21 na 22 kwietnia 2016 roku. Data zdarzenia, nazajutrz po rocznicy urodzin Hitlera, i rozmiar zniszczeń wskazują na celową i zorganizowaną akcję. Pomnik znajdował się w miejscu, w którym w lipcu 1942 roku hitlerowcy zamordowali 29 Romów - mężczyzn, kobiet, dzieci - należących do rodzin z grupy Polska Roma: Majewskich, Kwiatkowskich, Chmielewskich i Cioroniów. Zarówno Romowie, jak i Żydzi skazani byli przez nazistów na całkowitą eksterminację. Jednak Romów, obywateli polskich, w przeważającej większości nie unicestwiano w obozach śmierci - schwytane ofiary mordowano na miejscu. Tak stało się w Borzęcinie Dolnym. 

Inicjatorem budowy pomnika było Muzeum Etnograficzne w Tarnowie. Projekt i wykonanie powierzono artystce romskiej Małgorzacie Mirdze-Tas, absolwentce krakowskiej ASP. 

23 lipca 2011 roku we współpracy z miejscową ludnością zainstalowano i odsłonięto pomnik.

Wyrwana teraz z fundamentów i porąbana siekierami rzeźba to nie tylko zniszczone dzieło sztuki, ale przede wszystkim zbezczeszczone świadectwo pamięci o zagładzie społeczności romskiej w Polsce. Tak oburzająca próba wymazania świadectwa nazistowskich zbrodni na obywatelach polskich zasługuje w naszej opinii na jednoznaczne potępienie. Zdumiewające jest milczenie w tej sprawie władz Rzeczypospolitej Polskiej oraz mediów publicznych (z wyjątkiem Programu Pierwszego Polskiego Radia). Ochrona dobrego imienia Polaków nie może polegać na przemilczaniu aktów wandalizmu podejmowanych dziś w naszym kraju przez pogrobowców Hitlera.

My, niżej podpisani, apelujemy do Pana Prezydenta o zwrócenie szczególnej uwagi na postępowanie śledcze mające doprowadzić do odszukania i ukarania winnych dewastacji pomnika Pamięci Zagłady Romów w Borzęcinie Dolnym oraz o poparcie działań zmierzających do sfinansowania odbudowy tego pomnika w jego pierwotnym kształcie, a także o wspieranie wszelkich inicjatyw edukacyjnych zmierzających do upowszechnienia w społeczeństwie wiedzy o historii polskich Romów.

prof. Karol Modzelewski - historyk 
Agnieszka Arnold - reżyser dokumentalista 
Anna i Wilhelm Sasnalowie - artyści 
prof. Maria Janion - historyk idei 
Mirosław Bałka - artysta 
Henryk Wujec 
prof. Magdalena Środa - filozof 
prof. Małgorzata Kowalska - filozof 
prof. Andrzej Leder - filozof 
Piotr Matywiecki - pisarz 
Michał Komar - pisarz 
prof. Andrzej Friszke - historyk 
Alicja Maciejowska - reportażystka 
Ewa Matywiecka - literaturoznawca 
Joanna Mytkowska - historyk sztuki 
Hanna Wróblewska - dyrektor Narodowej Galerii "Zachęta" 
Beata Stasińska - wydawczyni 
Monika Szewczyk - historyk sztuki 
Maja Lavergne - anglistka 
Elżbieta Ficowska 
Agnieszka Maciejowska - tłumaczka
Maria Toboła - artystka 
Witold Orski - artysta 
Roman Gren - pisarz 
Małgorzata Imielska - reżyser 
Krystyna Bratkowska - wydawczyni 
Maciej Nowak - dyrektor artystyczny Teatru Polskiego w Poznaniu 
Maciej Kozłowski - historyk 
Wojciech Malajkat - rektor elekt Akademii Teatralnej w Warszawie 
Daniel Grynberg - historyk 
Krystyna Markowska - wiceprezes Centrum Doradztwa i Informacji dla Romów w Polsce 
Andrzej Mencwel - literaturoznawca 
prof. Jakub Slawik - teolog 
Krzysztof Mieszkowski - reżyser 
Krystyna Starczewska - pedagog 
Joanna Szczęsna - dziennikarz 
Maciej Kosiński - producent 
Maria Kotowska - filolog
Anna Dzierzgowska - nauczycielka 
Iwona Rembiszewska - filolog 
Sławomir Królak - tłumacz 
Katarzyna Strzałkowska - filolożka 
Joanna Tokarska-Bakir - antropolożka kultury 
prof. Anna Engelking - etnografka 
prof. Magdalena Zowczak - Instytut Etnologii Antropologii Kulturowej UW 
prof. Michał Buchowski - antropolog kultury 
prof. Wiesław Łukaszewski 
prof. Dariusz Stola - historyk 
prof. Jan Kaiser 
prof. Adam Niemczyński - psycholog 
prof. Łukasz A. Turski - fizyk 
prof. Perła Kacman - fizyk 
Alicja Derkowska - matematyk 
prof. Sławomir Kapralski - Uniwersytet Pedagogiczny w Krakowie 
dr hab. Ireneusz Jeziorski - socjolog, antropolog kultury 
Karolina Marcinkowska, antropolożka kulturowa 
Joanna Talewicz-Kwiatkowska - antropolożka kulturowa 
dr Katrin Stoll, Niemiecki Instytut Historyczny w Warszawie 
Krzysztof Czyżewski - dyrektor Ośrodka "Pogranicze-sztuk, kultur, narodów" w Sejnach 
Bożena Szroeder, Ośrodek "Pogranicze-sztuk, kultur, narodów" w Sejnach 
Maria Stankiewicz - wiceprezes Towarzystwa Alternatywnego Kształcenia 
Grażyna Kopińska - pracowniczka organizacji pozarządowej 
Tomasz Kuncewicz, Centrum Żydowskie w Oświęcimiu
Anna Dzierzgowska - nauczycielka 
Ola Biernacka 
Monika Kwiecień 
Ewa Szymonik 
Jarosław Mikos 
Rafał Pankowski 
Karolina Bielenin-Łenczowska, Uniwersytet Warszawski 
Elżbieta Szczęsna - prezeska Stowarzyszenia AKCEPTACJA
Sonia Styrkacz
Anna Blumsztajn 
Adam Borowski, aktor Teatru Ósmego Dnia 
Michał Głowiński - literaturoznawca 
Emil Majuk - Stowarzyszenie Panorama Kultur
Dominika Majuk 
Konrad Matyjaszek 
Iwona Jakubowska-Branicka - socjolog 
Maria Nowacka - dyrektor Stowarzyszenia Społeczno-Kulturalnego ETHNOS 
Małgorzata Mirga-Tas 
Ala Buk 
Monika Falej 
Anna Osmólska-Mętrak - tłumaczka 
Renata Rosmus 
Łukasz Wójcicki 
Henryk Hollender - bibliotekoznawca 
Małgorzata Peretiatkowicz - socjolożka 
Marek Kaleta 
Anna Mirga-Kruszelnicka 
Andrzej Mirga - Chair of the Board, Roma Education Fund 
Jerzy Czech - literat 
Jolanta Chojak - filolog 
Ewa Szymonik 
Magda Dziubek, Stowarzyszenie "Świat jest dla nas" 
Dominika Ochnik - psycholog 
Joanna Lisek, Zakład Studiów Żydowskich, Uniwersytet Wrocławski 
Agnieszka Ilwicka - nauczycielka jidysz 
Ewa Szymonik - studentka 
Bartosz Staszewski, Artykuł Osiemnasty


Członkowie Stowarzyszenia Otwarta Rzeczpospolita

Magdalena Czyż, 
Helena Datner, 
Jan Gebert, 
Jan Górski, 
Janusz Grzelak, 
Marek Gumkowski, 
Jan Herczyński, 
Elżbieta Janicka, 
Jerzy Jedlicki, 
Elżbieta Petrajtis O'Neill, 
Krzysztof Podemski, 
Paula Sawicka, 
Barbara Weigl, 
Eugeniusz Weźranowski, 
Monika Wieczyńska, 
Natalia Woroszylska, 
Ludwika Wujec, 
Damian Wutke


Członkowie Gildii Reżyserów Polskich

Kasia Adamik, 
Marcin Bortkiewicz, 
Marek Brodzki, 
Ryszard Brylski, 
Leszek Dawid, 
Sławomir Fabicki, 
Mariusz Grzegorzek, 
Agnieszka Holland, 
Andrzej Jakimowski, 
Anna Kazejak, 
Jan Kidawa-Błoński, 
Katarzyna Klimkiewicz, 
Jan Komasa, 
Bartosz Konopka, 
Natalia Koryncka-Gruz, 
Joanna Kos-Krauze, 
Bodo Kox, 
Tadeusz Król, 
Borys Lankosz, 
Marek Lechki, 
Rafael Lewandowski, 
Magdalena Łazarkiewicz, 
Filip Marczewski, 
Łukasz Ronduda, 
Wiesław Saniewski, 
Andrzej Saramonowicz, 
Iwona Siekierzyska, 
Wojciech Smarzowski, 
Małgorzata Szumowska, 
Piotr Trzaskalski, 
Magnus von Horn, 
Tomasz Wasilewski, 
Krzysztof Zanussi, 
Janusz Zaorski, 
Maria Zmarz-Koczanowicz, 
Xawery Żuławski

Fundacja KLAMRA 
Stowarzyszenie "NIGDY WIĘCEJ" 
Redakcja magazynu "NIGDY WIĘCEJ" 
Głosy Przeciw Przemocy 
Fundacja dla Wolności 
Stowarzyszenie "Polis" 
Helsińska Fundacja Praw Człowieka 
Stowarzyszenie INTERKULTURALNI.PL 
Stowarzyszenie NOMADA 
Fundacja Czulent 
Stowarzyszenia Inicjatyw Kobiecych i Spółdzielni Socjalnej WOLA 
Stowarzyszenie Kongres KObiet 
Fundacja Polskie Forum Migracyjne 
Stowarzyszenie na Rzecz Osób LGBT Tolerado 
Fundacja RÓWNOŚĆ.INFO 
Fundacja "Centrum im. prof. Bronisława Geremka" 
Fundacja Świat Bez Wandalizmów 
Społeczny Monitor Edukacji 
Stowarzyszenie Społeczno-Kulturalne ETHNOS 
Stowarzyszenie na Rzecz Społeczności Romskiej "Zefiryn" 
Fundacja Sztuki "Jaw Dikh" 
Romskie Stowarzyszenie Oświatowe "Harangos" 
Małopolskie Towarzystwo Oświatowe, Nowy Sącz 
Fundacja "Inicjatywa Kobiet Aktywnych" 
Stowarzyszenie Pro Humanum 
Stowarzyszenie Tkalnia 
Fundacja Wolna Syria 
Africa Remix 
Stowarzyszenia na rzecz Kultury i Dialogu 9/12 
Stowarzyszenie im. Szymona Anskiego 
Kolektyw Odrobina Kultury 
Fundacja TUSI 
Centrum Żydowskie w Oświęcimiu 
Wielokulturowe liceum humanistyczne im. J. Kuronia w Warszawie 
Towarzystwo Edukacji Antydyskryminacyjnej 
Komitet Obrony Demokracji 
Stowarzyszenie "Pracownia Etnograficzna" im. Witolda Dynowskiego 
Hollaback! Polska 
Homo Faber 
Fundacja Pozytywnych Zmian 
Fundacja Strefa Kobiet 
Komitet Obrony Demokracji im. prof. Władysława Bartoszewskiego
Redakcja "Studiów Romologica"

Cały tekst TUTAJ
Głos w sprawie Pomnika zabrał także Roman Kwiatkowski, prezes Stowarzyszenia Romów w Polsce. Artykuł cytujemy za Wyborcza.pl. Z uwagi na limit dostępu w celach edukacyjnych kopiujemy tutaj cały wpis.


Stowarzyszenie Romów w Polsce o sprawie pomnika koło Borzęcina


Cały tekst: TUTAJ

Oświadczenie Stowarzyszenia Romów w Polsce w sprawie zniszczenia pomnika koło Borzęcina, upamiętniającego zagładę Romów w okresie II wojny światowej.

Z niedowierzaniem i wielkim niepokojem przyjęliśmy informację o haniebnym i wandalskim czynie nieznanych sprawców w lesie koło Borzęcina, którzy zniszczyli pomnik upamiętniający rozstrzelanie przez Niemców w okresie II wojny światowej 29 Romów.

Haniebność czynu polega na zniszczeniu skromnego pomnika, jedynego materialnego dowodu zamordowania przez niemieckich okupantów 29 przedstawicieli naszej mniejszości, w tym 5 kobiet i 21 dzieci. Ludzie ci ukrywali się w podborzęckim lesie, gdyż była to jedyna szansa na przeżycie.

Działając w ten sposób, ci "nieznani sprawcy" postawili się po stronie hitlerowskich oprawców. Zastanawiamy się, co kierowało tymi ludźmi? Co chcieli zamanifestować? Czy działanie to nie ma związku z ostatnimi wystąpieniami narodowców? Wniosek taki nasuwa się po analizie programu i wystąpień przedstawicieli tego ugrupowania, dla których Polska musi być narodowo jednorodna. W takiej Polsce nie ma miejsca m.in. dla Romów, mniejszości zamieszkującej nasz kraj od ponad 600 lat. Nie ma w niej - jak widać - także miejsca dla skromnego pomnika upamiętniającego zamordowanych przez Niemców współobywateli.

Zwracając uwagę na powyższe fakty, apelujemy do organów ścigania o doprowadzenie do wykrycia sprawców oraz ich przykładnego ukarania.

Apelujemy także do lokalnych struktur Kościoła Katolickiego - gdyż zakładamy, że czynu dopuścili się lokalni mieszkańcy będący w zdecydowanej większości katolikami - o przeprowadzenie w ramach posiadanych możliwości akcji uświadamiającej wiernym bezprawność oraz niezgodność z zasadami wiary podobnych działań.

Mamy nadzieję, że wskazany czyn to tylko jednorazowy wybryk oraz że w ślad za nim nie pójdą dalsze nienawistne, rasistowskie działania, lecz tym razem już skierowane nie na zniszczenie pomnika, lecz wobec sąsiadów romskiego pochodzenia.

Roman Kwiatkowski, prezes Stowarzyszenia Romów w Polsce

Cały tekst: TUTAJ

W czwartkowej audycji radia RDN Małopolska Słowo za słowo na temat dewastacji Pomnika wypowiadał się Janusz Kwaśniak, wójt Gminy Borzęcin.


Na stronie internetowej Otwartej Rzeczpospolitej, Stowarzyszenia przeciw Antysemityzmowi i Ksenofobii 28 kwietnia opublikowano apel do prezydenta w sprawie dewastacji Pomnika Pamięci o Zagładzie Romów w Borzęcinie Dolnym. 

Cały tekst: TUTAJ

Pełen tekst apelu z podpisami przedstawicieli elity intelektualnej kraju publikujemy na naszej stronie: TUTAJ

Fot. Zbigniew Wielgosz / Tarnowski Gość Niedzielny

Na dziedziniec Muzeum Okręgowego w Tarnowie przyjechały z Borzęcina szczątki Pomnika. Zostaną tutaj dopóki nie zapadnie decyzja co dalej ze śledztwem oraz odbudową. Fot. Adam Bartosz.


















Szczątki Pomnika zostaną dzisiaj przewiezione z lasu borzęckiego na dziedziniec Muzeum Okręgowego w Tarnowie. Fotografie umieszczamy dzięki uprzejmości wójta Janusza Kwaśniaka.










Na stronie internetowej Gazety Krakowskiej także informacje oraz materiał filmowy i fotograficzny


Na pl.sputniknews.pl:

Zdewastowano pomnik romskich ofiar nazizmu w Borzęcinie


— Jestem w szoku. Nie rozumiem tego, co się dzisiaj dzieje w Polsce, tej nienawiści, złości, rasizmu - mówi Małgorzata Mirga, autorka znajdującej się na pomniku rzeźby i romska artystka.

Cały tekst: TUTAJ

Do zniszczenia postumentu doszło w nocy. Jak twierdzi Adam Bartosz, dyrektor Muzeum Okręgowego w Tarnowie, które sprawuje pieczę nad pomnikiem, w akcję jego zniszczenia musiało być zaangażowanych co najmniej 5-6 osób.
— Nie mamy do czynienia z aktem chuligaństwa, z przewróceniem śmietnika po pijanemu. To kilkusetkilogramowy blok drewna, który dźwigiem spuszczano na żelazne słupy. Żeby to zniszczyć, potrzebne było zorganizowane działanie — tłumaczy.
Sprawców jak dotąd nie odnaleziono, policja zabezpieczyła ślady i prowadzi dochodzenie w tej sprawie, informuje polska gazeta internetowa Strajk.eu.


Pomnik w Borzęcinie upamiętniał ofiary nazistowskiej masakry z 1943 roku. Żołnierze niemieccy zaprowadzili wówczas do lasu 29 Romów: trzech mężczyzn, pięć kobiet, 21 dzieci, i wszystkich rozstrzelali. W miejscu, gdzie zginęli, w 2010 roku powstał postument przedstawiający upadającą kobietę i klęczące dziecko; wyryto na nim fragment wiersza artystki romskiej, Papuszy: "Nie było życia dla Cyganów w mieście/ i na wsi zabijali, zabijali nas./ Co robić? Szły z dziećmi Cyganki w las,/ daleko w las, by nie znalazły nas niemieckie psy". Autorką rzeźby jest Małgorzata Mirga, artystka romska i animatorka kultury.

— To akt wandalizmu, którego nie mogę zrozumieć. Tam zginęły kobiety, dzieci. To jest wynik tego, co się teraz dzieje, tej wzbierającej fali ksenofobii. Razem z całym tym rasizmem, na który jest zresztą ogromne przyzwolenie, też ze strony władzy, z całą tą nienawiścią wobec uchodźców, nasiliła się też przemoc wymierzona w nas, w Romów — mówi Mirga.

Przez Borzęcin od 20 lat przejeżdża Międzynarodowy Tabor Pamięci Romów, który odwiedza miejsca, gdzie dochodziło do rzezi ludności romskiej przez oddziały nazistowskie. Jak twierdzi Bartosz, który od lat jest zaangażowany w tę inicjatywę, lokalni mieszkańcy zawsze odnosili się do niej z pełną otwartością. — Oczywiście nie da się wykluczyć, że wśród tylu serdecznych ludzi znalazł się jeden mniej serdeczny — mówi rozgoryczony dyrektor.

Romowie byli przez Niemców traktowani jak Żydzi; mieli zostać wymordowani. Zagładę Romów określa się nazwą Porajmos ("Pożarcie"), szacuje się, że nazistowskie Niemcy wraz z sojusznikami (za Porajmos odpowiedzialne były także m.in. władze Rumunii) zamordowały w czasie II wojny światowej 500-600 tys. osób pochodzenia romskiego.

Cały tekst: TUTAJ
Jeszcze jeden artykuł z Wyborcza.pl. Tym razem autorstwa Bartłomieja Kurasia i Moniki Waluś. Z uwagi na ograniczenie dostępu do artykułów na Wyborcza.pl, na potrzeby niniejszej strony pozwalamy sobie skopiować cały artykuł.

Kto porąbał pomnik upamiętniający egzekucję Romów


Porąbano drewniany pomnik Pamięci o Zagładzie Romów w Borzęcinie Dolnym - jedyny taki na świecie. Upamiętniał miejsce egzekucji 29 Romów, w tym 21 dzieci, z czasów II wojny światowej.

Cały tekst: TUTAJ

Modrzewiowa figura - przedstawiająca z jednej strony klęczące dziecko, a z drugiej upadającą postać - leży przewrócona w lesie w połowie drogi z Borzęcina Dolnego do miejscowości Wał Ruda. Ostrym narzędziem, siekierą lub maczetą, ktoś odrąbał elementy pomnika autorstwa romskiej artystki Małgorzaty Mirgi-Tas.

http://wyborcza.pl/1,75248,19971812,kto-porabal-pomnik-upamietniajacy-egzekucje-romow.html#TRrelSST
To jedyny na świecie pomnik pamięci o romskich ofiarach II wojny światowej o charakterze figuralnym. Przed pięcioma laty stanął w miejscu, gdzie w lipcu 1943 roku Niemcy zabili 29 Romów z pobliskiej Szczurowej.

Zwykły akt wandalizmu?


- To nie jest przypadkowy akt wandalizmu. Zrobili to ideowi spadkobiercy tych, którzy w czasie II wojny światowej dokonali w tym miejscu mordu - nie kryje oburzenia Adam Bartosz, były dyrektor Muzeum Okręgowego w Tarnowie, inicjator upamiętnienia mordów na Romach. - Wydaje się, że sprawców musiało być kilku, bo w pojedynkę trudno byłoby komuś przewrócić pomnik. Wzięli ze sobą jakieś siekiery, na co wskazują ślady rąbania - zauważa.

Zniszczenia odkrył w piątkowy ranek miejscowy leśnik. Według policji do wandalizmu doszło klika godzin wcześniej w nocy.

- Ekipa techników zabezpieczyła liczne odciski i ślady, które mają pomóc w ustaleniu sprawcy dewastacji - informuje Jarosław Dudek z Komendy Powiatowej Policji w Brzesku. - Trudno na tym etapie śledztwa dociec motywów działania sprawcy, czy był to zwykły akt wandalizmu czy sprawcą kierowały jakieś rasistowskie pobudki - dodaje.

Mieszkańcy Borzęcina są przekonani, że nie zrobił tego nikt z miejscowych. - Las, w którym ustawiono pomnik, nazywamy Cygańskie Górki, na pamiątkę tego, co się tu wydarzyło w czasie wojny. Pomnik stał już pięć lat i nikomu nie przeszkadzał. Jacyś przyjezdni musieli go zniszczyć. U nas nie ma żadnych neofaszystów - zapewnia Adam Wójcik, którego dom znajduje się 3 km od pomnika.

Nie było życia dla Cyganów


Do Cygańskich Górek można łatwo dotrzeć. Bo choć znajdują się w lesie, z dala od domów, to tuż przy drodze prowadzącej z Borzęcina Dolnego w stronę miejscowości Wał Ruda. Urządzono tu nawet parking dla wygody zwiedzających.

Pomnik został odsłonięty 23 lipca 2011 roku podczas XII Międzynarodowego Taboru Pamięci Romów. Na monumencie umieszczono fragment wiersza romskiej poetki Papuszy: "Nie było życia dla Cyganów w mieście i na wsi, zabijali nas. Co robić? Szły z dziećmi Cyganki w las, daleko w las, by nie znalazły nas niemieckie psy".

W aktach Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu znajduje się zeznanie Józefa Siuduta, świadka zbrodni: "Gdy w dzień sobotni wracałem z pola po żniwie, zostałem zatrzymany przez żandarmów niemieckich, którzy na polanie w lesie wraz z policją zatrzymali grupę Cyganów. Grupa ta składała się z 3 mężczyzn, 5 kobiet, przy czym jedna w bardzo podeszłym wieku, 21 dzieci (w wieku 4-12 lat i 1 niemowlęcia). Żandarmi polecili zatrzymanym położyć się twarzami do ziemi, po czym jeden z nich chodził między leżącymi i pistoletem strzelał im w tył głowy. Oprócz mnie ściągnięto jeszcze więcej mężczyzn i po zaopatrzeniu nas w łopaty polecili wykopać dół na pogrzebanie zwłok rozstrzelanych".

Symbol barbarzyństwa


Adam Bartosz przez weekend odbierał telefony z różnych stron świata od ludzi zbulwersowanych wandalizmem. - W pierwszej chwili razem z Małgorzatą Mirgą-Tas zastanawialiśmy się, czy może nie zachować tego pomnika takiego porąbanego, by stał się też symbolem barbarzyństwa, które ciągle w XXI jest tu obecne. Ale mam też deklaracje wielu osób, którym zależy na odbudowie pomnika. Chcą w tym celu powołać fundację. Będziemy się jeszcze zastanawiać, jak ostatecznie upamiętnić miejsce w Borzęcinie - mówi Adam Bartosz.

Na razie policjantom nie udało się wykryć sprawców. - To pierwszy przypadek zdewastowania miejsca pamięci mordu na Romach. Brak słów. W ostatnim czasie obserwujemy narastającą nienawiść - mówi Roman Kwiatkowski, prezes Stowarzyszenia Romów w Polsce.

Cały tekst: TUTAJ
Większość radiostacji o charakterze ogólnopolskim podawała informacje dotyczące zniszczenia Pomnika Pamięci o Zagładzie Romów w dniach 23-25 kwietnia. Teksty były w większości oparte o informacje przygotowane prze PAP bądź Radio RDN Małopolska, jako pierwsze i będące na miejscu.

Np. w RMF24.pl - tekst TUTAJ
Polskieradio.pl - tekst TUTAJ
i in.

Borzęcin. Z siekierami na pomnik ku czci Romów [ZDJĘCIA, WIDEO]


W Borzęcinie Dolnym zniszczono pomnik, który upamiętniał zagładę Romów z rąk hitlerowców. Drewniany monument został wyrwany z ziemi, sprawcy uszkodzili go także przy użyciu siekiery

Cały tekst: TUTAJ

Nieznani sprawcy wyrwali drewniany pomnik z betonowej podstawy i przewrócili na ziemię. Widać, że nosi ślady po uderzeniach siekierą. Zerwano także tablicę informującą o Romach rozstrzelanych w lesie koło Borzęcina. - Brakuje mi słów, żeby opisać co teraz czuję - mówi zszokowana Małgorzata Mirga, Romka która zaprojektowała pomnik. - To mogli zrobić jedynie ludzie pozbawieni szacunku dla innych, dla historii, pamięci i dla nas Romów - dodaje artystka. Zniszczenia zauważyła w piątek rano ekipa nadleśnictwa, która przyjechała do pracy w borzęcińskim lesie. - Dzień wcześniej, gdy popołudniu kończyła pracę, pomnik był jeszcze w nie naruszonym stanie - opowiada Piotr Kania, dyrektor Gminnego Ośrodka Kultury w Borzęcinie - To co się stało w tym miejscu, jest przejawem wandalizmu i zwykłej ludzkiej głupoty - podkreśla z oburzeniem. 

Planowane działanie? 

Pomnik ulokowany został z dala od centrum wsi, w miejscu rozstrzelania w 1943 roku przez hitlerowców 29 Romów. Wśród zamordowanych było 3 mężczyzn, 5 kobiet i 21 dzieci. Poświęcony im monument uroczyście odsłonięto i poświęcono w 2011 roku. Okazją był XII Międzynarodowy Tabor Pamięci Romów. Na płycie pomnika umieszczono rzeźbę upadającej kobiecej postaci, nad nią - tablicę z inskrypcją. Z tyłu znajdowała się jeszcze rzeźba klęczącego dziecka. Wokół ustawiono 29 granitowych kamieni, symbolizujących wszystkie ofiary zbrodni. - Ten pomnik miał charakter symboliczny oraz historyczny, bo Romowie byli częścią społeczności Borzęcina - podkreśla wójt Janusz Kwaśniak. Pomysłodawcy oraz twórcy pomnika są przekonani, że dewastacja musiała być dziełem jakiejś zorganizowanej grupki. - Tego nie zrobiła przypadkowa osoba. Żeby dokonać takich zniszczeń, potrzebnych było kilka osób. Przecież pomnik osadzony był na czterech metalowych prętach - podkreśla Adam Bartosz, cyganolog z Muzeum Okręgowego w Tarnowie. - Ktoś chyba chce nam dać sygnał, że my się w ogóle nie liczymy. Bardzo mnie to boli, ale i motywuje do działania przeciwko dyskryminacji - mówi Małgorzata Mirga. Dewastacją zajmuje się policja. Na miejscu przeprowadzono oględziny. - Zabezpieczono dowody, które później mogą pomóc w ustaleniu sprawców. Na razie nie można jednak stwierdzić ilu ich było, ani jakim kierowali się motywami - mówi asp. sztab. Damian Pleszyński, kierownik Posterunku Policji w Szczurowej. Wieś w szoku Wydarzenie sprzed kilku dni zasmuciło wielu mieszkańców Borzęcina Dolnego. Zwłaszcza starszych, którzy zachowywali pamięć o wydarzeniach z okresu okupacji. - Nie mogę uwierzyć jak można coś takiego robić? Ludzie pamiętali o ofiarach egzekucji. Kiedy byłam mała, w domu zawsze opowiadało się o tym, jak strasznie potraktowano u nas Romów - mówi, ocierając łzy z policzka, 77-letnia Maria Stolarz, mieszkanka Borzęcina Dolnego. - Od momentu powstania pomnika, nie było z nim najmniejszych problemów. Składano pod nim kwiaty i znicze, które przynosili również zwykli mieszkańcy - mówi Piotr Kania. W tej chwili nie wiadomo jeszcze, czy zniszczony pomnik pamięci Romów doczeka się odbudowy. - Postawimy może tylko tablicę z informacją, że zniszczony monument jest pomnikiem barbarzyństwa spadkobierców nazizmu - proponuje Adam Bartosz. Źródło: Gazeta Krakowska - Borzęcin. Z siekierami na pomnik ku czci Romów [ZDJĘCIA, WIDEO]

Cały tekst: TUTAJ

Ten sam artykuł ukazał się także w "Dzienniku Polskim" oraz jego wersji internetowej, Dziennikpolski24.pl - TUTAJ.

Zdewastowano Pomnik Pamięci o Zagładzie Romów w Borzęcinie Dolnym


W miejscowości Borzęcin Dolny w gminie Borzęcin nieznani sprawcy zdewastowali Pomnik Pamięci o Zagładzie Romów. Wzniesiono go przy trasie Wał Ruda-Borzęcin (droga wojewódzka nr 964) na miejscu egzekucji 29 Romów (3 mężczyzn, 5 kobiet i 21 dzieci), dokonanej przez nazistów w lipcu 1942 roku. 

Cały tekst: TUTAJ.

Pomnik odsłonięto 23 lipca 2011 roku z udziałem przedstawicieli Romów z Polski, Szwecji, Czech, Holandii, Anglii i Francji, ale także administracji rządowej i samorządowej, w tym przedstawicieli prezydenta i premiera RP oraz reprezentujących korpus dyplomatyczny Konsula Generalnego Republiki Federalnej Niemiec w Krakowie oraz Konsula Generalnego Stanów Zjednoczonych w Krakowie.

- Jeszcze wczoraj pomnik i otoczenie były w normalnym stanie – mówią przedstawiciele nadleśnictwa. To oni całą sprawę zgłosili do Urzędu Gminy w Borzęcinie i na Policję, która w tym zakresie prowadzi śledztwo.

- To akt barbarzyństwa i braku szacunku dla miejsca, w którym podczas II wojny światowej dokonano mordu na 29 osobach narodowości romskiej; zdarzenie bez precedensu, zasługujące na bezwzględne potępienie. Mam nadzieję, że czynności dochodzeniowe pozwolą ustalić sprawców i poniosą oni stosowną do czynu karę - mówi wójt gminy Borzęcin, Janusz Kwaśniak.

W podobnym tonie wypowiadają się mieszkańcy Borzęcina. - To akt wandalizmu i skrajnej głupoty - podkreślają.

Drewniany pomnik autorstwa Małgorzaty Mirga-Tas – romskiej artystki – został przewrócony i uszkodzony w wielu miejscach. Widać na nim ślady zadane ostrym narzędziem, np. siekierą. Rozbito także tablicę upamiętniającą tragiczne wydarzenia sprzed ponad siedemdziesięciu lat.   

Cały tekst: TUTAJ
Autorem informacji w portali Bochnianin.pl jest Tomasz Stodolny. Tekst cytujemy w całości w celach edukacyjnych.

Skandal w powiecie brzeskim. Zdewastowano pomnik Pamięci o Zagładzie Romów


Fot. Borzecin.pl
W miejscowości Borzęcin Dolny w gminie Borzęcin (na północy powiatu brzeskiego) nieznani sprawcy zdewastowali Pomnik Pamięci o Zagładzie Romów. Wzniesiono go kilka lat temu na miejscu egzekucji 29 Romów (3 mężczyzn, 5 kobiet i 21 dzieci), dokonanej przez nazistów w lipcu 1942 roku.

Cały tekst: TUTAJ.

Do dewastacji doszło najprawdopodobniej w nocy z piątku na sobotę. Drewniany pomnik autorstwa Małgorzaty Mirga-Tas – romskiej artystki – został przewrócony i uszkodzony w wielu miejscach. Widać na nim ślady po uderzeniach siekierą. Rozbito także tablicę upamiętniającą tragiczne wydarzenia sprzed ponad siedemdziesięciu lat.

- To akt barbarzyństwa, zdarzenie bez precedensu, zasługujące na bezwzględne potępienie. Mam nadzieję, że czynności dochodzeniowe pozwolą ustalić sprawców i poniosą oni stosowną do czynu karę - mówi wójt gminy Borzęcin, Janusz Kwaśniak.

* * *

Za Wikipedią:

W lipcu 1942 roku niemieccy żandarmi i polscy policjanci zatrzymali w okolicy miejscowości Wał-Ruda grupę Cyganów. Wozami miejscowych chłopów przewieziono ich do borzęckiego lasu, polecono położyć się twarzą do ziemi i zastrzelono.

Na miejsce egzekucji ściągnięto okolicznych mężczyzn, kazano im wykopać dół i pogrzebać zwłoki rozstrzelanych.

Po wojnie szczątki ofiar zostały ekshumowane, w 1959 roku, i pochowane w zbiorowej mogile na cmentarzu parafialnym w Borzęcinie Dolnym.

Niemcy zamordowali w tym dniu 29 Cyganów: 3 mężczyzn, 5 kobiet (w tym jedną w bardzo podeszłym wieku), 20 dzieci w wieku 4-12 lat oraz 1 niemowlę. Prawdopodobnie udało się uciec jednemu mężczyźnie.

* * *

Pomnik odsłonięto 23 lipca 2011 roku z udziałem przedstawicieli Romów z Polski, Szwecji, Czech, Holandii, Anglii i Francji, ale także administracji rządowej i samorządowej, w tym przedstawicieli prezydenta i premiera RP oraz reprezentujących korpus dyplomatyczny Konsula Generalnego Republiki Federalnej Niemiec w Krakowie oraz Konsula Generalnego Stanów Zjednoczonych w Krakowie.

Cały tekst: TUTAJ.



Obsługiwane przez usługę Blogger.